unpredictable · Wysłany: Śro 11:25, 02 Lip 2008 Temat postu:

To efektowne wejście Cole'a wspomagane telekinezą Prue było zabójcze XD W ogóle odcinek świetny.... Alyssa wykazała się grą aktorską w tym odcinku... ten ból, cierpienie... zagrała świetnie. A jak Victor nagadywał o duchach światłości dla Leo XD duet Prue-Cole fenomenalny Very Happy

Obito · Wysłany: Śro 7:38, 02 Lip 2008 Temat postu:

Świeetny odcinek. Jeden z lepszych jaki widziałem. Moja ocena: 6+
Cole w stroju kowboja wyglądał świetnie xd
Podobała mi się też ta scena w której Cole mówi do Prue: "No...rzuciliśmy się w oczy."
A ta scena w której Cole przychodzi z kwiatami do Phoebe i potem widać jak leci po podłodze.
A ten dialog:
"-Spotkamy się w piekle.
- Bywałem i tam..."

unpredictable

Victor zabiera Phoebe na spacer po Mieście Duchów, które jest opuszczone przez ludzi. Próbuje od niej wyciągnąć informacje na temat Leo. Phoebe domyśla się, że ojciec nie wie, że narzeczony Piper jest Białym Promieniem. Phoebe słyszy jakieś głosy. Potem z jednego z budynków wychodzą dwaj kowboje. Victor ich nie widzi. Jeden kowboj, Sutter robi ranę drugiemu, Bo. Gdy Bo zaczyna lecieć krew, to samo dzieje się z Phoebe. Piper, Leo i Prue przygotowują zaręczynową kolację. Phoebe i Victor wracają do domu. Siostry mówią ojcu, że ze wszystkim sobie poradzą. Victor zabiera Leo do restauracji na męską rozmowę. Zaczyna go przestrzegać przed Białymi Promieniami, którzy kradną żony. Leo nie może wytrzymać i mówi mu, że jest Białym Promieniem. Potem musi się wyorbować, bo Starszyzna go wzywa. Cole pojawia się w domu sióstr. Prue używa na nim swojej mocy, ale Piper i Phoebe powstrzymują ją. Phoebe po raz kolejny mówi mu, że między nimi koniec. Nagle ma wizję, w której Sutter postrzela Bo. Nagle Phoebe ma ranę od kuli. Gdy Bo został postrzelony to samo stało się z Phoebe. Pojawia się Leo. Niestety nie otrafi uzdrowić Phoebe, bo to nie ona została postrzelona. Cole chce pomóc ukochanej. Twierdzi, że ci kowboje muszą być z innej przestrzeni. Coś musiało stworzyć pętlę czasową. Piper znajduje w Kiędze Mroku informację na temat klątwy Miasta Duchów. Niektóre osoby, które wejdą do miasta będą przeżywać to, co przeżył Bo. Prue i Cole udają się do innej przestrzeni. Nagle do domu wchodzi Victor. Jest wściekły na to, że Leo jest Białym Promieniem. Piper powstrzymuje ojca i prosi go, żeby zaopiekował się Phoebe. Piper i Leo wychodzą. Prue i Cole przenoszą się na dziki zachód z roku 1823. Zdobywają kowbojskie ubrania. Pojawiają się w saloonie. Tam jest Suther. Prue rozpoczyna z nim bójkę. Suther twierdzi, że nie bije kobiet i wychodzi. Do Cole`a i Prue podchodzi Isabel, siostra Bo. Twierdzi, że jej brat miał wizję o dwójce nieznajomych, którzy przyjdą z pomocą. Piper i Leo są w teraźniejszym Mieście Duchów. Szukają czegoś pożytecznego. Znajdują kawałek gazety, w której pisze, że Bo umarł tego dnia. To znaczy, że Phoebe też umrze tej nocy. Piper i Leo orbują się do domu. Dają jej kawałek gazety, aby spróbowała mieć wizję, którą Bo również zobaczy. Tymczasem Isabel prowadzi Prue i Cole`a do Bo, który ukrywa się w kościele. Prue wyciąga mu kulę. W tym momencie Bo i Phoebe mają wizję, że Bo zostanie zabity przez Suttera. W teraźniejszości Vixtor narzeka na Leo. Twierdzi, że skoro jest aniołem stróżem sióstr, to czemu nie potrafi im pomóc. W końcu Piper i Phoebe ich godzą. Victorowi nie podoba się, że Prue udała się z demonem w przeszłość. Phoebe twierdzi, że to nie przeszkoda, bo Cole bardzo kocha Phoebe i nie skrzywdził by Prue. W międzyczasie Sutter znajduje Bo. Cole i Prue pokonują Suttera i sprawiają, że klątwa znika. Phoebe wraca do zdrowia. Prue i Cole wracają. Rozpoczyna się kolacja zaręczynowa. Prue każe Coleowi wyjść, ale Phoebe go zatrzymuje. Całuje go i mówi mu, że bardzo go kocha i każe mu zostać na tej kolacji. Wszyscy zasiadają do stołu...